Amla Gold

Jakiś czas temu poprosiłam koleżankę, która była akurat w Anglii, żeby porozglądała się za indyjskimi olejami. I tak znalazła dwa: Vatikę kokosową oraz Amlę Gold. Pierwszy olej okazał się strzałem w dziesiątkę, drugi niestety niewypałem. A dlaczego? O tym niżej :)

Dabur - Amla Gold


Cena: 5 funtów, ja zapłaciłam za niego 16 zł
Pojemność: 300 ml
Zapach: intensywny, ziołowy
Dostępność: możemy go kupić na helfy.pl, allegro

Skład:
Mineral Oil (Paraffinum Liquidum), Canola Oil, Elaeis guineensis Oil, Phyllanthus Emblica & Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Phenyl Trimethicone, Butyl Methoxydibenzoylmethate, Rosmarinus Officinalis Oil, Tertiary Butyl Hydroquinone, D&C Yellow No. 11 (CI 47000), D&C Green No.6 (CI 61565), D&C Red No. 17 (CI 26100).

Skład moim zdaniem nie powala, na pierwszym miejscu parafina :/ I to chyba ona powoduje, że moje włosy są strasznie sztywne i przesuszone. Do tego na głowie pojawiło się sporo wyprysków, które niesamowicie mnie swędziały. Na samym początku olejowałam je normalnie, zauważyłam przesusz i przestałam. Nie chciałam, żeby się zmarnowała, (bo mam aż 300 ml opakowanie!) to dodawałam ją do domowych maseczek, niestety tak też nie sprawdziła się. Zapach jest tak intensywny, że aż całe mieszkanie śmierdzi. Raz nałożyłam go na noc i niestety nie mogłam z nim zasnąć. Był tak wyczuwalny, że szybko go zmyłam.
Niestety moim włosom zrobił więcej złego niż dobrego. Także będę go omijać szerokim łukiem.


A moim ulubionym dalej pozostaje kokosowy i łopianowy :)

ZALETY:
- niska cena
- jest wydajna

WADY:
- przesusza włosy
- ma straszny skład
- zbyt intensywny zapach

OCENA: 1/5

Używałyście? Jak Wasze wrażenia?

12 comments:

  1. Rownież omijam amlę szerokim łukiem :(
    Jestem ciekawa tej wersji bez parafiny :)

    ReplyDelete
  2. Ja mam zwykłą amle i mi bardzo służy. Nakładam ją w małych ilościach i nie mam problemu z jej zapachem. Indyjskie zioła mają to do siebie że mogą wysuszać dlatego po niej zawsze nakładam maske i włosy sa super :D
    Każde włosy lubią co innego :P

    ReplyDelete
  3. kurcze,jednak bardzo chciałabym wypróbowac!

    ReplyDelete
  4. ja używałam tej zwykłej, klasycznej i nigdy więcej jej nie kupię, bo nie dość że śmierdzi to zapach utrzymuje się na głowie. A efektów żadnych..chciałam wypróbować Gold, ale chyba jestem już zniechęcona..:<

    ReplyDelete
  5. Tego oleju nie miałam i raczej nie kupię ze względu na parafinę.

    ReplyDelete
  6. Ja słyszałam, że amla może przyciemniać blond włosy więc raczej nie dla mnie;)

    ReplyDelete
  7. Replies
    1. Zioła mają to do siebie że mogą przesuszać...
      Ale to wszystkie zioła. Zapach jest kwestią gustu i jesli dobrze się umyje włosy to nie czuć potem go na włosach. Przyciemniać owszem może ale dlatego jest wersja gold, że tak powiem dla blondynek. To, że komuś nie podpasowało nie oznacza że nam tez nie będzie pasować bo każde włosy sa inne.

      Delete
  8. Oj ten zapach jest okropny :(

    ReplyDelete
  9. Uuu i co teraz zrobisz z tą całą resztą? Żal wyrzucać...

    ReplyDelete
    Replies
    1. Jak na razie będzie stać.
      Może komuś odsprzedam :)

      Delete
  10. No proszę, a dla mnie Amla to ideał! :)

    ReplyDelete