Podwójny błyszczyk do ust Mon Ami

Hej Dziewczyny :)
Dziś recenzja błyszczyku, który dostałam od firmy Mon Ami.

Podwójny nawilżająco odżywczy błyszczyk do ust nadaje ustom kolor i połysk. Dzięki zawartości olejków mineralnych usta są długotrwale nawilżone i odżywione. Błyszczyk zapewnia ochronę delikatnego naskórka. Doskonale się rozprowadza, posiada dwa aplikatory o różnych kolorach. Z powodzeniem zastępuje pomadkę do ust. 


Występuje w 8 wariantach kolorystycznych:

Ja mam kolor 7.
Z jednej strony transparentny, a z drugiej różowy z drobinkami.

Cena: 15 zł
Pojemność: 15 ml
Zapach: zapach troszkę chemiczny, ale jest przyjemny i niewyczuwalny na ustach
Dostępność: sklep internetowy klik
Skład:
Ceresin, Synthetic Carnauba Wax, Slilca Dimethyl Silylate, Mineral Oil, Polybutene, Caprylic, Polygryceryl, Squalane, Tocpheryl Acetate, Butypharaben Isopropylparaben, Mica.

Błyszczyk nadaje bardzo ładny odcień ustom. Kolor różowy zawiera maluteńkie drobinki, które się ślicznie mienią w słońcu. Kolor bezbarwny jest dosyć gęsty i nie posiada żadnych drobinek, nadaje wysoki połysk. Nie zauważyłam, żeby wysuszył mi usta, ale też żeby je jakoś specjalnie odżywił, wydaje mi się że lekko je tylko nawilżył. Utrzymuje się na ustach jakieś 2 godziny, ale mi to nie przeszkadza. Aplikator jest standardowy jak w większości błyszczyków.



A tak wygląda na ustach w słońcu:

Sam róż
Tu wygląda dosyć jasno, ale to przez słońce. 
W rzeczywistości jest ciemniejszy i nie mogłam nigdzie tego uchwycić. 

Swach:

Transparentny

ZALETY:
- 2 błyszczyki w cenie jednego
- nadaje ustom ładny odcień
- fajna konsystencja
- lekko nawilża

WADY:
- dostępność
- krótko się utrzymuje na moich ustach

OCENA: 3+/5

Dla mnie błyszczyk jest troskę za ciemny. Jeśli miałybyście ochotę go spróbować na własnych ustach zapraszam do zakładki "Wymiana".

Pozdrawiam! :)


Małe zakupy :)

Jako, że pokończyło mi się ostatnio trochę rzeczy, postanowiłam zrobić mały shopping :)
O to co kupiłam:


1. Antyperspirant Garnier Mineral - uwielbiam ten zapach :)
2. AA Wrażliwa Natura 20+ Nawilżająco- rozjaśniający krem pod oczy - nie rozjaśnia, ale świetnie nawilża, jestem jak na razie zachwycona
3. Aleterra olejek pielęgnacyjny Granat i Awokado - stosuję na włosy i ciało. Nie widziałam jeszcze żadnych efektów na włosach, wczoraj posmarowałam  po kąpieli i trochę mi wysuszył skórę, ale zapach ma obłędny.
4. W tej buteleczce po mgiełce jest Jantar. Nie mogłam znieść tamtej buteleczki i przelałam do wygodniejszego opakowania
5. Dermacol. Zamówiłam sobie tester na allegro, żeby przynajmniej kolor sobie dobrać. Mam kolor 212 i jest za ciemny i zbyt różowy. Chcę go stosować pod oczy jako korektor, ale zobaczymy jak się spiszę. 
6. Odżywcza maseczka do twarzy z Perfecty Słodkie migdały i miód.
7. Głęboko nawilżająca maseczka do twarzy z Perfecty Sok aloesowy i kwiat pomarańczy. Jeszcze nie stosowałam tych maseczek, jestem bardzo ciekawa efektów :)

Do tego zamówiłam sobie w aptece kapsułki drożdżowe. Chciałam pić drożdże, ale po 3 dniach wymiękłam. Jakaś dziewczyna na wizażu je polecała, więc chciałam spróbować. Jestem ciekawa efektów :)


Dodaję też ulotkę jakby ktoś chciał poczytać :)



Cień do powiek Velvet od Mon Ami + zakładka wymiana

Dziś recenzja kosmetyku, który dostałam w ramach współpracy z firmą Mon Ami. Jest to cień do powiek Velvet w niezwykłym opakowaniu.

Cień do powiek o sypkiej i lekkiej konsystencji w niezwykle eleganckim opakowaniu. Dzięki podręcznemu aplikatorowi jest wygodny w użyciu i perfekcyjnie podkreśla oczy.



Występuje w 6 odcieniach:

Ja mam odcień 04. 

Cena: 10,50
Pojemność: nie ma nigdzie wzmianki, ile jest g.
Dostępność: Sklep internetowy klik

Jeszcze nigdy nie używałam cieni w takim wydaniu, ale jestem miło zaskoczona, bo aplikacja jest bardzo przyjemna.
Cienia używałam z bazą jak i bez. Na bazie Virtual cień utrzymywał się cały dzień, nie blakł i kolor był bardziej intensywny, a bez bazy na powiekach utrzymywał się od 3 do 4 godzin, migrował po twarzy i nierównomiernie zanikał.



Taki przeciętniaczek, ale na bazie bardzo ładnie wygląda. Aplikator, czyli mała gąbeczka, jest bardzo przyjemna w użyciu. Wystarczy raz zanurzyć w cieniu i pomalujemy nim całą powiekę. Gąbka nie wygina się na inne strony, nie zmienia kształtu co jest dużym plusem.



Konsystencja cienia jest sypka, nie pyli się, ogólnie jest dosyć przyjemna, ale ja jednak wolę cienie w kamieniu. Opakowanie dość solidne i poręczne. 

Swache:



ZALETY:
- cena
- trwałość (na bazie)
- warianty kolorystyczne
- wygodny aplikator
- ładna pigmentacja

WADY:
- dostępność
- mogą się osypywać 

OCENA: 3/5

Jak zauważyłyście, bądź nie, dodałam zakładkę "wymiana", w której zamieściłam kilka kosmetyków, które chciałabym wymienić, bądź sprzedać :)
Jeśli ktoś jest zainteresowany, proszę o kontakt mailowy: dominikagrela2@gmail.com

Pozdrawiam! :)

Pilomax Henna Wax - szampon do włosów głęboko oczyszający

Szampon dostałam w ramach współpracy z firmą Pilomax. Bardzo lubię ich maski do włosów i gdy tylko zobaczyłam w paczce szampon do włosów bardzo się ucieszyłam, że mam możliwość wypróbowania tego cudeńka.
Używałam go namiętnie przez ostatnie tygodnie, myłam nim włosy codziennie lub co drugi dzień i przed zastosowaniem masek do włosów Wax.



200ml/ 19.75 zł

Od producenta: 
Przeznaczony jest do włosów narażonych na codzienne przebywanie w zanieczyszczonym środowisku, które powoduje, że włosy stają się słabe, łamliwe i trudne do ułożenia.
Dzięki unikalnej recepturze szampon posiada zdolność do głębokiej penetracji włosa i skóry głowy, oczyszcza je ze wszystkich zanieczyszczeń oraz przywraca im naturalną żywotność i sprężystość.

Skład:


Zawiera SLS

Szampon testowałam przez około 2 tygodnie. Doskonale zmywa wszelkie maseczki domowej roboty oraz wcierki. Włosy są dokładnie oczyszczone , lekkie, wyglądają na zdrowsze i są podatne na stylizację. Mam wrażliwy skalp i nie podrażnia mi skóry co jest dla mnie wielkim plusem. Wydaję mi się też, że przy stosowaniu tego szamponu, maski z Waxa lepiej działają. Jest to za pewne zasługa tego, że szampon posiada zdolność do głębokiej penetracji włosa i skóry głowy. 
Co do opakowania.. poręczna buteleczka z fajnym zamknięciem. Dzięki czemu możemy dozować tyle szamponu ile chcemy. Widziałam już podobne w szamponach i odżywkach Aussie. Czytelna etykieta i schludna buteleczka. 



Konsystencja jest dosyć żelowa w kolorze jaśniutkiej zieleni o świeżym zapachu, który bardzo mi się podoba. Bardzo dobrze rozprowadza się na włosach i szybko zmywa. Pieni się średnio, ale mi to odpowiada. 



ZALETY:
- dokładnie oczyszcza włosy
- poręczna buteleczka
- świeży, przyjemny zapach
- wydajność, produktu używam już 2 tygodnie (co drugi dzień lub codziennie) i mam jeszcze 3/4 opakowania. Ale mam krótkie włosy, więc myślę, że to dlatego.
- cena
- bardzo fajny dozownik

WADY:
- dla niektórych może być to dostępność

OCENA: 5/5
Bardzo fajny szampon, na pewno nie jest to moja pierwsza i nie ostatnia buteleczka :)
Używałyście już tego szamponu? :)

Koniec 3-tygodniowej kuracji Jantarem firmy Farmona

Witam Was Kochane! :)
Przepraszam za to, że tak długo nie pisałam, ale nie miałam czasu. Cały weekend przesiedziałam w szkole i dopiero dzisiaj jakoś odżyłam :)
20 stycznia skończyłam 3-tygodniową kurację Jantarem i chcę podzielić się z Wami moimi spostrzeżeniami na jej temat.

Kilka słów ode mnie:
Otóż od 4 lat wypadały mi włosy, do zera. Chodzę do dzisiaj w peruce. Stosowałam różne wcierki, tabletki od dermatologów, ale nic nie pomagało. Brałam hormony, na sterydy się nie zdecydowałam z powodu przeważających objawów niepożądanych. Mogłoby mi pomóc na włosy, ale zaszkodzić na 10 innych rzeczy. Od listopada 2011 zaczęłam czytać wizaż i wszystkie porady wizażanek na temat włosów. I tak zaczęłam robić różne domowe maseczki, codzienne wcierki z cebulą, brałam witaminy. 17 listopada ścięłam włosy do zera i zaczęłam kurację domowymi maseczkami i wcierkami z cebulą. Włosy zaczęły rosnąć i już tak bardzo nie wypadały. Stały się grubsze i widocznie zdrowsze. Od tamtej pory walczę o każdy włos. Dziękuje Mojemu TŻ za to, że wspiera mnie, bo bez niego już dawno bym się poddała. Jak dobrze mieć takiego Skarba przy sobie.



Jantar: Skład i zapewnienia producenta klik

Któregoś dnia zobaczyłam u jednej z Was notkę o Jantarze i postanowiłam sobie go kupić.
Wcierałam odżywkę codziennie w skórę głowy i włosy. Tak, że były mokre i lekko masowałam skórę głowy.   Stosowałam ją po umyciu włosów jak i wtedy gdy nie myłam ich. Po prostu wieczorem wmasowałam ją w skórę i włosy. Opakowanie jest strasznie nie wygodne, trzeba się sporo namęczyć, aby wydobyć odżywkę. Miałam ją przelać do opakowania z atomizerem, ale niestety nie miałam żadnego i męczyłam się z tą buteleczką. Czytałam też gdzieś, że odżywka ma ziołowy zapach, mi on ziołowego nie przypomina. Taki nawet przyjemny zapach, delikatny, który jest lekko wyczuwalny na włosach.
Co do działania, powiem Wam tyle.. odkąd mam tą odżywkę na mojej głowie jest mnóstwo włosów. Mam tylko jeden mały prześwit na skalpie, a całą głowę pokrytą włosami. Na głowie pojawiło się dużo nowych włosków, na skalpie też. Nie zauważyłam jakiegoś dużego wzrostu, ale bardzo się ucieszyłam z tego, że widać nowe włoski, które dopiero zaczęły rosnąć. Włosy przestały się przetłuszczać, są grube i widocznie zdrowsze. Nigdy po stosowaniu różnych odżywek, masek i wszelakiego rodzaju wcierek nie miałam takich włosów, a uwierzcie mi stosowałam ich bardzo wiele.

Polecam ją każdej dziewczynie która ma problemy z wypadaniem włosów i do ogólnego wzmocnienia ich.
Ja za swoją odżywkę zapłaciłam 11 zł i zamówiłam ją w aptece w swoim mieście. Słyszałam, że z dostępnością tej odżywki jest krucho, no ale pytajcie u siebie w aptekach. Może akurat jakaś miła Pani farmaceutka Wam zamówi. Robię sobie teraz tygodniową przerwę i znów będę robić kurację Jantarem. Mam nadzieję, że efekty będą lepsze.

Chcę Wam tez powiedzieć o mojej próbie picia drożdży, która zakończyła się fiaskiem. 3-go dnia wymiękłam, nie mogłam znieść tego strasznego smaku i zapachu. Piłam je przeróżnie, z mlekiem i miodem z wodą i z kostką rosołową, ale niestety to nie dla mnie.
Za to poczytałam troszkę i jedna "pijaczka drożdży" powiedziała mi, że są bardzo fajne kapsułki Drożdże selenowe z pyłkiem kwiatowym firmy GAL. I postanowiłam, że przy zakupie Jantaru kupię sobie też te kapsułki.

Ahh.. się rozpisałam.. mam nadzieję, że Was nie zanudziłam :)

Pozdrawiam! :)

Mon Ami - mozaika, puder prasowany z drobinkami rozświetlającymi

5cio kolorowy puder mozaikowy z drobinkami rozświetlającymi Mon Ami:


Naturalnie miękki puder prasowany, który dzięki zawartości rozświetlających drobinek dodaje makijażowi wyjątkowej elegancji. Złączone 5 kolorów pozwala uzyskać efekt naturalnej, złotawej opalenizny.
Występuje w 4 odcieniach: 


Ja mam kolor 04 (najciemniejszy):


Cena: 12 zł 
Pojemność: 12g
Zapach: trudno jest określić, wydaje mi się, że jest on trochę pudrowy
Dostępność: Sklep internetowy klik

Skład:



Niestety ja otrzymałam do testów kolor najciemniejszy, a jestem totalnym bladziochem. Używałam go kilka razy jako bronzer, ale i tak jest za ciemny. 




A tak wygląda na policzku:


Zrobiłam też małe porównanie z pudrem Affinitone. Opakowania mamy takie same, lecz pudru Mon Ami mamy więcej, bo aż 12 g, a Affinitone 9g.



ZALETY:
- niska cena
- trwały (jako bronzer utrzymywał się na twarzy cały dzień)
- delikatnie rozświetla skórę
- kolory bardzo ładnie się ze sobą mieszają
- pudrowy zapach, który na twarzy ulatnia się
- bardzo łatwa aplikacja
- dość solidne opakowanie
- używałam go 5-6 razy i nie widać żadnego ubytku

WADY:
- dostępność

OCENA: 4/5

Projekt denko po raz pierwszy :)


Zużycia grudniowo-styczniowe:
- Żel pod prysznic Garden of Eden z Avonu - ma śliczny kwiatowy zapach.
- Szampon z ekstraktem z dziegciu zwalczający łupież Mrs. Potter's - trochę śmierdzi, ale świetnie radzi sobie z łupieżem.
- Odżywcze mleczko do ciała do bardzo suchej skóry Oriflame - świetny nawilżacz do suchej skóry.
- Żel pod prysznic Fiołek i liczi z Avonu - wysuszył mi niestety skórę.
- Woda toaletowa Fruity Rhythm Adidas - jedna z moich ulubionych perfum, ma śliczny słodki zapach.
- Peeling do stóp BeBeauty - mój ulubiony zdzierak do stóp.
- Naturalny krem oliwkowy + UV Ziaja - całkiem przyjemny kremik.

Miałam więcej zużyć w tych miesiącach, ale moi domownicy widząc puste opakowania wyrzucali je do kosza niestety.
Czas zbierać następne pudełeczka :)

Pozdrawiam! :)

Pierwsze styczniowe zakupy! :)

Wczoraj jadąc do szkoły postanowiłam, że jeszcze przed zajęciami wybiorę się na małe zakupy do Rossmanna i do małej drogerii po bazę pod cienie. W sumie chciałam tylko kupić żel pod prysznic z Isany i bazę z Hean, ale jak zobaczyłam wszędzie zachwalany peeling do ciała z Isany to musiałam go mieć :D
O dziwo półka była zapakowana tymi peelingami, chyba ich nikt nie kupuje, ale to lepiej dla mnie :P
Wybierając żel pod prysznic nie mogłam się zdecydować jaki zapach wziąć, więc wzięłam dwa, wzięłam też dwie maseczki do twarzy i krem. Chciałam kupić też bazę pod cienie Hean, ale niestety nie było, a ja nie lubię wychodzić z pustymi rękami ze sklepu więc wzięłam bazę Virtual. Pani ekspedientka strasznie ją zachwalała.
A o to moje wczorajsze zdobycze:


- Żel pod prysznic z Isany Witaminy & Jogurt. Śliczny owocowy zapach.. mmm..
- Żel pod prysznic z Isany Palone migdały. Też bardzo ładny zapach
- Peeling pod prysznic biała czekolada i wanilia z Isany. Mniam :D
- Krem na dzień aloes do skóry suchej i wrażliwej Alterra.
- Baza pod cienie do powiek Virtual
- 2 maseczki oliwkowa i mleczno-miodowa z Rival de Loop

Jeszcze nie używałam nic z tych rzeczy, zobaczymy jak się spiszą :)
Ostatnio też zamówiłyśmy sobie z mamą kilka rzeczy z Oriflame i Avonu, no może nie kilka, tylko dwie :D


Mamy ulubiony krem Miodowo mleczny z Oriflame oraz moja ulubiona woda perfumowana Perceive z Avonu. Uwielbiam ten zapach! :)

Pozdrawiam!

Kolejne współprace - Pilomax i Mon Ami

W ostatnim tygodniu udało mi się nawiązać kilka współprac m.in z firmą Pilomax i Mon Ami.
Dziś dotarły do mnie paczki z czego bardzo się ucieszyłam. Nie mogę doczekać się już testowania :)




Od firmy PILOMAX dostałam:






- szampon do włosów głęboko oczyszczający
- 3 próbki regenerującej maski do włosów i skóry głowy Aloe Vera
- 3 próbki regenerującej maski do włosów zniszczonych jasnych
- 3 próbki szamponu do włosów głęboko oczyszczającego

Bardzo ciekawa jestem tych produktów, ponieważ miałam kilka lat temu maskę do włosów zniszczonych jasnych i bardzo sobie ją chwaliłam. Teraz mam okazję przetestować inne produkty tej firmy i może akurat, któryś z nich podbije me serce.

Strona firmy: http://www.pilomax.pl/
Strona sklepu internetowego: http://www.wax-sklep.pl/


Od firmy MON AMI dostałam:



- puder prasowany z drobinkami rozświetlającymi (mozaika) nr. 04
- cień do powiek Velvet nr. 04
- wodoodporną kredkę do powiek nr. 06
- wodoodporną kredkę do oczu nr. 03
- nawilżająco-odżywczy błyszczyk do ust nr. 07

Najbardziej ciekawa jestem pudru, ponieważ nigdy nie używałam mozaiki i będzie to dla mnie całkiem nowe doświadczenie.

Strona producenta: http://www.monami.pl/
Strona sklepu internetowego: http://www.sklep.monami.pl/

Dziś rozpoczynam testy :) Za kilka dni pojawi się pierwsza recenzja :)
A teraz pytanie do Was Kochane :)
Którego kosmetyku chciałybyście zobaczyć najpierw recenzję ? :)

Pierwsza współpraca - Avet Pharma (Megakrzem, CelluOFF)

Dziś chciałabym pochwalić się wam, że nawiązałam swoją pierwszą współpracę z firmą Avet Pharma. 



Do przetestowania otrzymałam dwa produkty: Mega Krzem suplement diety, który wzmacnia włosy i paznokcie oraz CelluOFF suplement diety o wielokierunkowym działaniu, przeznaczonym dla kobiet aktywnie walczących z cellulitem.



MEGA KRZEM z metioniną


Skład:
- Ekstrakt z pędów bambusa (zawierający nie mniej niż 70% przyswajalnej krzemionki) 150,00 mg
- Ekstrakt z ziela skrzypu 150,00 mg
- Witamina C 40,00 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- L - Metionina 10,00 mg 
- Niacyna 8,00 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Żelazo (II) 7,00 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Witamina E 6,00 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Cynk 5,00 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Kwas pantotenowy 3,00 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Mangan 1,00 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Witamina B6 0,70 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Witamina B2 0,70 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Witamina B1 0,55 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Miedź 0,50 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Kwas foliowy 0,10 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Jod 0,075 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Selen 0,0275 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Biotyna 0,025 mg (50% dziennego zapotrzebowania)
- Witamina B12 0,00125 mg (50% dziennego zapotrzebowania)


Jak widać Mega krzem zawiera bardzo dużo, bo aż 19 składników aktywnych, w tym 300 mg wyciągów zawierających naturalny krzem, metionina, witaminy i minerały, miedź. 


Krzem pełni ważną rolę w procesie tworzenia tkanki łącznej, keratyny i kolagenu, istotnych składników włosów i paznokci. Jeden gram zdrowych włosów zawiera 100 µg krzemu. Szczególnie bogaty w ten pierwiastek jest ekstrakt z pędów bambusa, który zawiera ponad 70 mg przyswajalnej krzemionki. Ekstrakt ze skrzypu polnego jest naturalnym źródłem krzemu. Dzięki zastosowaniu ekstraktów roślinnych o najwyższej zawartości krzemu, już jedna kapsułka MEGA KRZEMU z metioniną suplement diety pomaga budować i pielęgnować zdrowe i lśniące włosy oraz mocne paznokcie.
Aminokwas L-metionina stanowi materiał budulcowy włosa, musi być dostarczana do organizmu z pożywieniem.
Witaminy, szczególnie biotyna, wraz z minerałami współdziałają w wytwarzaniu przez organizm substancji bioaktywnych, odpowiedzialnych za zdrowy wygląd włosów i paznokci.
Miedź jest niezbędna dla prawidłowej barwy (pigmentacji) włosów.


Opakowanie Mega Krzemu zawiera 60 tabletek powlekanych na 2 miesiące kuracji. 
Przyjmujemy 1 tabletkę dziennie po posiłku. Tabletkę należy popić wodą.



A tu macie listę aptek gdzie możecie kupić Mega Krzem: lista aptek

 CelluOFF


Skład:
- Ekstrakt z gorzkiej pomarańczy 122,0 mg
- Otoczkowany olej z ogórecznika lekarskiego 100,0 mg
- Ekstrakt z liści pokrzywy 80,0 mg
- Ekstrakt zawierający nie mniej niż 70% przyswajalnej krzemionki pozyskany z pędów bambusa   50,00 mg
- Ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego, standaryzowany na 0,1% zawartość jodu.  30,00 mg
 (20% dziennego zapotrzebowania)
- Witamina B1 0,48 mg (44% dziennego zapotrzebowania)
- Witamina B2 0,66 mg (47% dziennego zapotrzebowania)
- Kwas pantotenowy 2,64 mg (44% dziennego zapotrzebowania)
- Niacyna 7,04 mg (44 % dziennego zapotrzebowania)
- Biotyna 20,00 µg (40% dziennego zapotrzebowania) 

  • Ekstrakt z gorzkiej pomarańczy wpływa na lepsze ukrwienie i odżywienie tkanek, wzmacniając i uelastyczniając włosowate naczynia krwionośne
  • Otoczkowany olej z ogórecznika lekarskiego zawiera kwas y-linolenowy, który ujędrnia skórę i wpływa na jej odpowiednie nawilżenie
  • Ekstrakt z liści pokrzywy i ekstrakt pozyskany z pędów bambusa zawierają krzem, wpływają na gospodarkę płynami ustrojowymi, ułatwiają eliminację toksyn i drenaż tkanek
  • Ekstrakt z morszczynu pęcherzykowatego będącym naturalnym źródłem jodu ma wpływ na metabolizm tkanki podskórnej, przyśpiesza spalanie tkanki tłuszczowej
  • Witamina B1 uczestniczy w metabolizmie węglowodanów, a witamina B2 w przemianach aminokwasów i lipidów w organizmie
  • Kwas pantotenowy bierze udział w regeneracji komórek skóry i błon śluzowych, podczas gdy niacyna i biotyna mają wpływ na utrzymanie prawidłowego stanu skóry.
Opakowanie CelluOFF zawiera 30 kapsułek. 
Przyjmujemy 1 kapsułkę dziennie po posiłku. Kapsułkę należy popić wodą.





Jestem bardzo ciekawa tych produktów, a najbardziej Mega krzemu, ponieważ nigdy nie stosowałam suplementów diety zawierających krzem, ciekawa jestem jaki wpływ ma on na włosy i czy poprawi ich stan.
Dziś zaczęłam kurację Mega Krzemem, będzie ona trwać 2 miesiące, ale wydaje mi się, że już za kilka tygodni będzie widać efekty i poinformuję Was o tym na blogu.

Dziękuje firmie Avet Pharma za udostępnienie mi produktów do przetestowania.

Cienie do powiek Sensique Glamour Palette

Paletkę kupiłam sobie już jakiś czas temu, ale nie miałam okazji jej używać. Mam paletkę nr. 103. Dopiero kilka dni temu pomalowałam sobie nią oczy i zachwyciła mnie średnio. Ale po kolei..



Od producenta:
Aksamitne cienie o wyjątkowej formule pozwalającej na wykonanie perfekcyjnego makijażu. Intensywne kolory utrzymują się na powiekach przez wiele godzin. Dostępne 8 kompozycji kolorystycznych w tym 3 nowe: 109 szarości, 110 brązy, 111 fiolety.
Waga 8-10g
Cena 9.99 zł
Dostępność: Drogerie Natura

Skład:
Talc, Titanium Dioxide, Petrlatum, Sorbitan Isostearate, Ethylhexyl Hydroxystear ate, Ethylparaben, [+/-] Cl 45380, Cl 77491, Cl 77492, Cl 77288, Cl 77007, Cl 77742, Cl 77510, Cl 77499, Cl 15850, Cl 12085, Cl 45410:2, Mica(and)Titanium Dioxide(and)Iron Oxides.




Bardzo fajna paletka za niską cenę. Kolory są dobrze napigmentowane, łatwo się nimi maluje. Ja używałam ich bez bazy, bo akurat nie mam. Utrzymują się na powiece 2-3 h a później zaczynają migrować po twarzy. Lekko się osypują. Na bazie powinny się trzymać o wiele dłużej, ale ja nic na ten temat nie mogę więcej powiedzieć, bo nie nakładałam ich na bazę. Opakowanie plastikowe, jak przystało na paletki, jest dość solidne. Jak widać na zdjęciach mój aplikator zgubił już jedną gąbeczkę. Gdy tylko wzięłam aplikator do ręki gąbeczka sama odpadła. Na stronie producenta spotkałam się z jedną "dziwnością" otóż piszę tam, że waga to 10g a na mojej paletce pisze, że 8g więc nie wiem jak to jest naprawdę.



ZALETY:
- cena
- dostępność
- ładna pigmentacja
- łatwe do użycia
- ładne, solidne opakowanie

WADY:
- aplikator nie nadaję się do nakładania cieni
- waga 8-10g (?)
- lekko się osypują
- bez bazy po kilku godzinach migrują po twarzy

OCENA: 3/5

Może ta ocena byłaby większa gdybym używała bazy, ale nie mam jej i muszę postawić obiektywną opinię.

Używałyście już tej paletki ? Jak wasze opinie o niej ? :)

Pozdrawiam! :)

Mini zakup - rozświetlacz Crystalliced + potrzebna Wasza pomoc

Hej wszystkim! :)

Dzisiaj notka na "szybko", ponieważ za 2 godziny mam wizytę u dentysty, a potem ksiądz chodzi po kolędzie i muszę ogarnąć dom :)
Jako, że wczoraj byłam z mym Lubym w większym mieście i załatwialiśmy kilka spraw, poszliśmy do galerii połazić po sklepach. Postanowiliśmy pójść do Douglasa, bo chcę kupić sobie podkład z Revlonu Colorstay, ale nie wiedziałam jaki wybrać odcień. Po krótkiej rozmowie z ekspedientką, pani dobrała mi odcień (150) i dała próbkę do domu. Wstąpiliśmy też do Natury, gdzie moim oczom ukazały się 2 ostatnie rozświetlacze crystalliced i zaraz jeden stał już przy kasie, bo Mój Ukochany postanowił zrobić mi prezent :)
Jeszcze nie miałam go okazji przetestować i za cholerę nie wiem jak go nakładać.. palcami, pędzelkiem (?!) nie wiem :D



Dziewczyny mam jeszcze do Was prośbę. 
Otóż, w każdą zimę moja skóra jest strasznie przesuszona, nie mogę z nią nic zrobić. Mam suche plamy na skórze i nie wiem jak ich się pozbyć. Żadne kremy co mam nie pomagają jej, może tylko chwilowo, ale za kilka dni mam znów to samo. Podkład na skórze wygląda strasznie, wszędzie są suche skórki. Ehh..
I teraz pytanie do Was.. polecacie jakieś kremy do takiej skóry? Bo ja nic nie mogę znaleźć odpowiedniego. 
Z góry dziękuje :):*
Pozdrawiam!

Odżywcze mleczko do ciała, do bardzo suchej skóry Oriflame

Witajcie! :)
Dziś będzie pierwsza notka w tym roku no i na pewno nie ostatnia :P
Zrecenzuję wam dziś na szybko moje ulubione smarowidło do ciała, jakim jest mleczko do ciała z Oriflame.



Mam to mleczko już jakiś czas, właściwie to mi się już kończy, więc nie długo wyląduje w projekcie denko. Niestety nie widziałam w nowych katalogach tego mleczka. Mam nadzieję, że go nie wycofali, nad czym strasznie bym ubolewała.
400 ml/ 12 zł?



ZALETY:
- gęsta i treściwa konsystencja, która szybko się rozprowadza i nie pozostawia tłustego filmu na skórze
- długotrwałe nawilżenie i odżywienie skóry
- wchłania się bardzo szybko
- jest strasznie wydajne
- nie podrażnia skóry
- skóra jest miękka i gładka w dotyku
- niska cena ok. 12 zł
- duże opakowanie
- dostępność: katalogi Oriflame

WADY:
- niestety nie widziałam mleczka w nowych katalogach, oby jeszcze je dodali

Używaliście już tego mleczka kiedyś ?:)