Jak zauważyłyście trochę mnie ostatnio nie było. Głównie ze względu na to, że nie miałam czasu kompletnie pisać. Od lutego zaczęłam pracę, a zajmuję się jeszcze domem, także same rozumiecie. Bardzo rzadko byłam w domu, co chwilę wypadała jakaś sprawa w banku, to zakupy. A tutaj czas leci jak szalony. W niedzielę mamy chrzciny także wracam na dobre dopiero od poniedziałku. Być może już z nowym sprzętem fotograficznym, ale to dopiero okaże się.
Co u mnie?
Dziś zaczynam próbować kozieradki. Z moimi włosami dzieje się coś strasznego. Tak poleciały na skalpie, że są tylko pojedyncze włosy :/ Jantar z Biostyminą nic nie wzniósł :/
Dostałam ostatnio paczkę od Eris i spółki. Paczka przeszła moje najśmielsze oczekiwania i gdy tylko będę miała nowy sprzęt od razu Wam pokażę zawartość :)
Trzymajcie się ciepło! :)
No to wracaj już do nas :-))!
ReplyDeletechrzcisz swoje ddzieciatko ?
ReplyDeleteNa szczęście jeszcze nie jestem mamą :)
ReplyDeleteMój chłopak ma być chrzestnym :)
czekamy na ciebie:)
ReplyDeleteJa też zaczęłam używać kozieradki.
ReplyDelete