Dziś chciałam Wam przedstawić kosmetyki, których używałam do pielęgnacji włosów przez ostatnie dwa miesiące. Ograniczyłam się trochę, wcześniej używałam kilku olejów na raz, teraz używałam jednego i wydaje mi się to najlepszym rozwiązaniem. Co do wyglądu moich włosów, im dłuższe tym co raz bardziej są pokręcone i nie do ujarzmienia, totalna maskara jednym słowem. Na skalpie trochę się przerzedziło tak jak i na czubku głowy i wokół niego. Wydaje mi się, że to przez ostatnie stresy związane z chorobą wujka i pogrzebem i to, że nawet nie miałam czasu porządnie zjeść, cały czas byłam w biegu. Jutro planuje je trochę podciąć, jest mi strasznie nie wygodnie i gorąco w dłuższych włosach i dodatkowo w peruce. Ostatnim razem jak podcinałam włosy, odżyły one trochę i ładnie zagęściły się na skalpie i czubku. Oby było tak i tym razem :)
1. Szampony:
- Olive Nutrient Therapy Shampoo Odżywczy szampon oliwkowy CHI Organics: Do zmywania oleji i ogólnego odświeżania używałam mojego ulubieńca, który niestety się już kończy. Więcej o nim możecie poczytać TU.
- Szampon Eva Natura do włosów osłabionych, wypadających, łamliwych czarna rzepa, łopian, skrzyp polny: szampon z SLS do głębszego oczyszczania włosów. Używam go co dwa tygodnie, aby dokładnie oczyścić włosy. Ma wysoko w składzie ekstrakty z ziół, ale jest bardzo rzadki, przez co niewydajny.
2. Odżywki/Maski:
- Isana Odżywka wygładzająca z olejkiem z babassu: używałam jej, gdy nie miałam czasu. W ostatnich miesiącach wolałam sięgać po odżywcze maski. Więcej o niej TU.
- Receptury Babuszki Agafii: Jajeczna maska do włosów: Świetna odżywcza maska do włosów, czasami mieszałam ją z półproduktami i też jest rewelacyjna. Więcej o niej TU.
- BingoSpa Kuracja do włosów, ponad 40 składników aktywnych: używałam jej jako maski, nakładałam na 30 minut na włosy, po czym spłukiwałam. Całkiem ciekawy kosmetyk, i do tego wydajny. Recenzja już niebawem.
3. Oleje:
- Nevskaya Korona: Olejek łopianowy do włosów. Olejek jojoba i kiełki pszenicy: Używam już dłuższy czas i mogę śmiało powiedzieć, że pojawiło mi się po nim sporo nowych włosków. Recenzja pojawi się już nie długo.
4. Półprodukty:
- czysta spirulina: używałam ją na twarz jak i na włosy. Jednak bardziej przypadła mi na to drugie. Mieszam ją z półproduktami i gotową maseczką i wychodzi bardzo fajna maska.
- 10% wyciąg z aloesu oraz hydrolizat keratyny: również do maski spirulinowej.
Jesteście czegoś szczególnie ciekawe?
Buziaki!