Cześć dziewczyny!
Jakiś czas temu pokazywałam Wam post zakupowy,w którym były dwa kosmetyki MIYO. Dziś chciałabym Wam pokazać jeden z nich, używam go prawie codziennie i moim zdaniem jest on wart uwagi.
MIYO Cheeky blush jest dostępny w 4 wariantach kolorystycznych, ja posiadam 03, czyli Rose.
Od producenta:
Róż na policzki zawierający składniki pielęgnacyjne i wygładzające.
Gwarantuje wyrazisty efekt makijażu.
Nie zawiera parabenów. Testowany dermatologicznie. Hipoalergiczny.
Cena: 7,99 zł
Pojemność: 5g
Dostępność: tam gdzie szafy MIYO
Róż jest zamknięty w małym, ale uroczym opakowaniu. Co do jego jakości, jest słabo wykonane, ale jak do tej pory nic nie odpadło, czy się złamało. Jeśli chodzi o sam róż to nie mam nic mu zarzucenia oprócz tego, że z mojej suchej skóry znika po kilku godzinach i tego, że trochę się zgrudkował, ale czego chcieć po różu za 8 zł. Jest całkiem dobrze napigmentowany, dobrze się nabiera na pędzel i nie robi plam.
Łatwo się rozciera co daje bardzo ładny, naturalny efekt. Niestety jest ogólnie słabo dostępny, szczególnie dla mnie. Kosmetyki MIYO muszę kupować w sklepach internetowych. Lubię ten róż, fantastycznie wygląda na policzkach i daje taki piękny satynowy efekt.
ZALETY:
- niska cena
- nie robi plam
- jest dobrze napigmentowany
- dobrze się rozciera
- daje naturalny efekt
WADY:
- średnio trwały
- zgrudkował się
- słaba dostęponość
OCENA: 4/5
Lubię róże w tych kolorach :)
ReplyDeleteTe grudy są niefajne :(
ReplyDeleteŁadny ;p muszę poszukać jakiegoś różu z Miyo
ReplyDeletechyba bym się na niego nie zdecydowała
ReplyDeleteładny kolor, chociaż mnie nie pasują różowe róże:)ale brzoskwinkowe:)
ReplyDeleteŁadny odcień;) U mnie też Miyo niestety brak planuję zakupy przez internet:)
ReplyDeleteMam ten róż i bardzo go lubię, w sumie używam najczęściej :D
ReplyDeleteU mnie też jest problem z dostępnością tych kosmetyków!
ReplyDeletePiękny kolor, taki delikatny. Niestety mam bardzo słaby dostęp do tych kosmetyków ;(
ReplyDeleteciekawy kolorek ;)
ReplyDeleteładny odcień. :)
ReplyDeletetakiego odcienia jeszcze w moich różach nie mam :)
ReplyDeleteŁadny ma kolor :)
ReplyDeletekolor jest piekny :)
ReplyDeletetylko te grudki :(
piękny odcień
ReplyDeleteKolor jest całkowicie "mój" :)
ReplyDeletekolor ładny, ale jak dla mnie za jasny:) Pozdrawiam i zapraszam do siebie
ReplyDeleteostatnio zakochałąm się w różach, na pewno spróbuję, zwłaszcza, że cena przystępna ;)
ReplyDeleteale ładnyy :)
ReplyDeleteJak dla mnie za jasny
ReplyDeleteDość jasny ten róż, szczególnie w zestawieniu z letnią opalenizną. Wole odcienie typu brudny róż lub bronzery na poliki :)
ReplyDeleteAga ma ten bardziej wpadający w brzoskwinię dość ciemny i go uwielbia. świetnie sprawdza się jako cień do powiek
ReplyDeleteNiektóre produkty z MIYO właśnie mają to do siebie, ze są lekko kamieniste i powstają grudki, wówczas trzeba je na mokro nakładać :)
ReplyDeletePozdrawiam.